Antyperspirant Dove Invisible Dry aerozol

22 października

Witajcie,

Bartek się zdrzemnął, więc mam czas dla siebie.

Przybywam dzisiaj z recenzją antyperspirantu Dove.


Jak zwykle na początek kilka słów od producenta:

 Antyperspirant Dove Invisible Dry w aerozolu zawiera specjalnie opracowaną formułę, która zapewnia ochronę przed potem i przykrym zapachem przez 48 godzin, redukując jednocześnie powstawanie białych śladów na ubraniach. 

Skład:

 Butane, Isobutane, Propane, Cyclomethicone, Aluminum Chlorohydrate, PPG-14 Butyl Ether, C12-15 Alkyl Benzoate, Parfum, Disteardimonium Hectorite, Dimethiconol, Octyldodecanol, Helianthus Annuus, BHT, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional,
Cinnamyl Alcohol, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Hydroxycitronellal, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool



Sposób użycia:

 Rozpylać z odległości 15cm wyłącznie na skórę pod pachami. Unikaj kontaktu z odzieżą, aż do wyschnięcia. Przed użyciem wstrząsnąć. Używać tylko zgodnie z przeznaczeniem. Nie rozpylać w pobliżu oczu i twarzy, oraz na uszkodzony i podrażniony naskórek.


To teraz czas na moją opinię.

Generalnie nie używam antyperspirantów w aerozolu. Dlaczego ? Otóż bardzo ich nie lubię. Niestety zamawiając jakiś czas temu pudełeczko Shiny z mixem kosmetycznym w moje ręce właśnie wpadł owy antyperspirant. Długo się zastanawiałam. czy czasem nie sprezentować go komuś, ponieważ czułam, że będzie to kolejna porażka. No ale w końcu stanęło na tym, że antyperspirant został u mnie i dałam mu szansę.

Opakowanie bardzo charakterystyczne dla produktów Dove. Grafika z przodu ograniczona jest do minimum. Atomizer ukryty jest pod kapturkiem. Jego użycie nie sprawiało mi problemu, działał bez zarzutu.

Zapach bardzo ładny, ale mógłby być dla mnie troszkę bardziej delikatny. Zresztą to chyba rzecz gustu :)

Na pewno jesteście ciekawi jak się spisuje. Otóż zostawia plamy na ubraniach. Sprawdziłam na kilku kolorach i problem cały czas się pojawiał. Do tego choć producent zapewnia 48 godzinną ochronę przed poceniem to tak wcale nie jest. Może i by chronił przed poceniem, ale gdybyśmy w ogóle nic nie robili, siedzieli i nie ruszali się. Wtedy może i 48 h byłoby możliwe. Ja już uczucie dyskomfortu czułam po godzinie, a przy dziecku wiadomo przez większość dnia jestem w dużym ruchu. Jedynie co to nie spowodował u mnie żadnego podrażnienia, gdy używałam go po depilacji.

Kolejny antyperspirant w aerozolu uświadczył mnie w przekonaniu, że szkoda wydawać na nie pieniądze skoro się nie sprawdzają.

Wy też macie takie zdanie o antyperspirantach jak ja ?



Zajrzyj tutaj

26 komentarze

  1. Ja z kolei jestem bardzo zadowolona z działania antypotów Dove ;)) U mnie spisują się na medal ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lubię stałe konsystencje w sprayu nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja sis stale je używa i jej odpowiadają:)

    OdpowiedzUsuń
  4. też kiedyś go próbowałam i moja opinia jest identyczna jak Twoja. W ogóle się on nie sprawdza !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jestem aktywną osobą wbrew pozorom i niestety Dove akurat się nie sprawdza...

      Usuń
  5. ja nie lubię tego antyperspirantu, w ogóle nie jestem przekonana do Dove :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Dove rzadko się sprawdza, czy to chodzi o włosy czy nie...

      Usuń
  6. Z Dove jeszcze nie miałam. Uwielbiam te z Garniera jednak teraz zdecydowałam się zdradzić je z Rexoną i mam nadzieję, że nie będę musiała do Garnierków wracać z podkulonym ogonem.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Antyperspiranty bardzo lubię ale tego nigdy nie miałam. Szkoda, że się nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię Dove ale dezodorantów itp jakoś ogólnie nie lubię

    OdpowiedzUsuń
  9. Z tym antyperspirantem nie miałam dotąd do czynienia. Najgorsze są właśnie te plamy na ubraniach, bo ciężko trafić na coś, co by ich nie robiło.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój Dove z Shiny boxa jeszcze nie ruszony. Ale widzę,że nie będzie to przyjemne użytkowanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam go jeszcze, wolę kulki. :)

    OdpowiedzUsuń