Maseczka Kleopatra od Dermaglin

30 stycznia

Witajcie,

przygotowałam na dzisiaj recenzję maseczki Dermaglin Kleopatra, Przyznam się szczerze, że wcześniej nie używałam żadnych maseczek tej firmy, więc tym bardziej chętnie zaczęłam je testować.


Na początek kilka słów od producenta:

 Minerały zawarte w glinkach oprócz dokładanego oczyszczania działają na skórę kojąco, łagodzą podrażnienia, aktywizują naturalne funkcje skóry i wspomagają jej zdolność do wydalania substancji toksycznych. Wygładzająca siła miodu i białko jedwabiu są doskonałymi partnerami w walce o piękną i zdrową cerę. Maseczka z powodzeniem zatrzymuje wilgoć i gwarantuje długotrwałe nawilżenie skóry.


Przyjrzyjmy się teraz składowi maseczki:

Kaolin Clay - zielona glinka kambryjska, substancja pochodzenia mineralnego. Ma działanie napinające, oczyszczające, usuwa nadmiar sebum i dotlenia skórę;

Aqua - woda, pełni funkcję rozpuszczalnika, wpływa na konsystencję kosmetyku i jest nośnikiem aktywnych substancji w niej rozpuszczalnych;

Hydrolyzed Silk - hydrolizat jedwabiu, odpowiedzialny za napięcie skóry i zatrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu opóźnia powstawanie zmarszczek, a dodatkowo zmiękcza i wygładza;

Mel - miód, mający działanie nawilżające, łagodzące i bakteriobójcze;

Rosa Canina - olej z dzikiej róży, ma właściwości zmiękczające i nawilżające, zawiera duże ilości witaminy C przez co rozjaśnia przebarwienia oraz wzmacnia naczynia włosowate;

(Jojoba) Seed Oil - olej jojoba - zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z naskórka, zmiękcza i wygładza;

Dehydroacetic Acid - kwas dehydrooctowy, konserwant dopuszczony do stosowania w kosmetykach naturalnych.

Czas na moją opinię :)

Maseczka ma ziemisty kolor. Łatwo się rozprowadza na twarzy. Maseczkę trzymałam na buźce około 15 minut, po czym przystępowałam do dokładnego jest usunięcia. Maseczka dość mocno zasycha i przyznam się szczerze, że obawiałam się iż jej usunięcie będzie stwarzało jakiś problem. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Maseczka ładnie schodziła z twarzy.

 

Ilość maseczki jaka znajduje się w opakowaniu wystarczyła mi na jeden raz.

Maseczka bardzo ładnie oczyściła twarz. Zmniejszyła się także widoczność porów i oczyściła z wągrów. Twarz została wygładzona, zmatowiona i odświeżona. Nie spowodowała u mnie żadnych podrażnień.

Cena maseczki za 20 g to około 5 zł.

Znacie tą maseczkę? A może używacie innych ?


Zajrzyj tutaj

9 komentarze

  1. Nie znam tej maseczki, pierwszy raz ją widzę;]

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jej, ale jak u mnie zasycha jakaś maseczka lub glinka to ją nawilżam hydrolatem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tej maseczki nie znam, ale używałam maseczki do skóry głowy z tej firmy. Jestem bardzo zadowolona z jej efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też ją lubię, nawet bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie ta maseczka podrażniła, ale na szczęście szybko to zeszło. W weekend zrobię sobie drugą z ich maseczek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam ją! Według mnie jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna ta maseczka, którą zdjęłaś z twarzy. Mnie się jeszcze nigdy tak nie udało. ;)

    OdpowiedzUsuń