Witajcie,

w ramach współpracy z BingoSpa kolejnym testowanym przeze mnie produktem było mydło do stóp ze skłonnościami do pocenia. Niestety z problemem pocenia się mam do czynienia nie tylko ja, ale i mój TŻ, więc opinia będzie wydana przez nas obu. Jak się mydełko sprawdziło? O tym w dalszej części posta :)

 
 

•     krwawnika - przeciwzapalne i bakteriostyczne właściwości krwawanika wykorzystywane są w celu łagodzenia stanów zapalnych skóry oraz na rany, aby przyspieszyć ich gojenie, 

•     melisy - odświeża, tonizuje i koi podrażnioną skórę,

•     tymianku - działa silnie bakteriobójczo na wszystkie niemal drobnoustroje chorobotwórcze

•     glistnika - działanie bakteriobójcze, pierwotniakobójcze, grzybobójcze - wykorzystywane jest zewnętrznie w leczeniu zakażeń skóry, szczególnie na tle grzybiczym,

•     kory dębu - ogranicza wydzielanie potu. Działa na skórę antyseptycznie, odświeżająco i kojąco.

Moja opinia:

Mydełko znajduje się w plastikowym przezroczystym opakowaniu z pompką, która działa bez żadnego problemu. Opakowanie charakterystyczne dla tego typu produktów. Kolor mydełka jak widać - zielony. Konsystencja płynna, ale jednocześnie na tyle gęsta, że mydełko nie ucieka nam przez palce. Zapach bardzo świeży, miętowy.



Mydełko bardzo ładnie się pieni. Odświeża i oczyszcza stopy. Po użyciu na stopach czuć bardzo przyjemny chłód.

Produkt nie podrażnił, nie uczulił.

Cena za 500 ml to około 9 zł.

Znacie to mydełko?