Od jakiegoś czasu w sklepach Lidl dostępna jest nowa marka kosmetyków – Nature Story, której producentem jest polska firma Tołpa. Ja dopiero niedawno zdecydowałam się na zakup czegoś tej marki. Padło na wodę micelarną do demakijażu twarzy i oczu delikatna bawełna. Czy produkt ten mnie oczarował, a może kompletnie nie spełnia moich oczekiwań? O tym zaraz się dowiecie :)

To ekspresowe i łagodne rozstanie z makijażem i zanieczyszczeniami. Usuwa również makijaż oczu, nawet wodoodporny, bez uczucia ściągnięcia. Odświeża, nawilża i przywraca komfort.

Woda micelarna znajduje się w poręcznej przezroczystej buteleczce o pojemności 250 ml z zamykaniem typu klik. Zapach bardzo przyjemny, kwiatowy, dość intensywny.

Woda jest dedykowana posiadaczkom cery wrażliwej każdego rodzaju skóry. W moim przypadku woda nie wywołała żadnego podrażnienia na twarzy, a demakijaż oczu też przebiegał bez problemu. Nic mnie nie szczypało.

Woda micelarna sprawia, że skóra jest dobrze oczyszczona. W łatwy sposób pozbywamy się makijażu oraz zanieczyszczeń. Nie miałam problemu z usuwaniem cieni do powiek nawet tych dobrze napigmentowanych, eyelinera, tuszu do rzęs. Dobrze też usuwa pomadkę z ust. Nie ściąga skóry i jej nie wysusza. Skóra jest przygotowana do dalszych etapów pielęgnacyjnych, no i oczywiście odświeżona.

Produkt jest wydajny i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę. O ile go oczywiście dostanę w Lidlu, bo niestety ostatnio u siebie nie widziałam ani jednego produktu Nature Story.

Znacie kosmetyki Nature Story by Tołpa?