Manicure hybrydowy ma w sobie wiele plusów jak i minusów. Dla mnie osobiście trwałość manicure to niesamowita zaleta, ale usuwanie go nie należy już do najprzyjemniejszych. Moczenie paznokci w acetonie przez kilkanaście minut, następnie ostrożne ściąganie lakieru tak, by nie uszkodzić płytki paznokcia było dla mnie utrapieniem. Gdy Neess wypuściło na rynek bazę peel off pod lakier hybrydowy byłam ogromnie ciekawa tego wynalazku. Nie oznacza to jednak, że już od razu tą bazę zakupiłam. Postanowiłam troszkę poczekać aż pojawią się jakieś opinie na jej temat. Opinie się pojawiały, jedne przychylne, inne nie, a ja dalej się zastanawiałam... I tak któregoś dnia Neess organizowało rozdanie, w którym można było bazę peel off odebrać za 10 groszy w wybranych drogeriach. No i tak też stałam się posiadaczką bazy. 

Dziś już za mną kilka miesięcy testowania bazy. Jesteście ciekawi co o niej myślę? Jeśli tak to zapraszam do lektury.

Opakowanie to buteleczka w ciemnym opakowaniu co jest charakterystyczne dla większości lakierów hybrydowych. Ma pojemność 8 ml. Pędzelek jest krótki i poręczny.

Bazę należy szybko aplikować na płytkę paznokcia, ponieważ zastyga i gęstnieje przez co też na poprawki nie ma czasu. Jak się to opanuje to aplikacja nie stwarza już żadnego problemu. Przed nałożeniem bazy nie matowimy płytki, a jedynie odsuwamy lub usuwamy skórki i przemywamy cleanerem. Bazę aplikujemy dwoma cienkimi warstwami pamiętając, by przy każdej warstwie zabezpieczyć wolny brzeg. Pomiędzy nałożeniem kolejnych warstw musimy odczekać ok. 60 sekund. Bazy nie utwardzamy w lampie. Następnie aplikujemy kolor i klasyczny top, utwardzamy, przemywamy cleanerem.



Manicure hybrydowy na tej bazie wytrzymuje około 2 tygodni co dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem. Dodam, że normalnie wykonuję przy tym domowe obowiązki. Na zdjeciach jest jeden z mani, który wykonałam na tej bazie.

Zdejmowanie hybrydy to sama przyjemność, do tego trwa krótko, a i płytka nie jest zniszczona!
Aby usunąć manicure hybrydowy należy go podważyć drewnianym patyczkiem i delikatnie go oderwać. Następnie płytkę przemywamy cleanerem. 

Jestem ogromnie zadowolona z bazy, spisała się ona u mnie rewelacyjnie. Odkąd używam tej bazy nie jest już dla mnie zmorą usuwanie manicure hybrydowego, a zaoszczędzony czas mogę wykorzystać na inne przyjemności.

Stosowaliście już tą bazę? Jakie macie wrażenia?