Odkąd zaczęłam swoją przygodę z hybrydami większą uwagę poświęcam pielęgnacji skórek. Niestety częste noszenie hybrydy nie sprzyja naszym skórkom, które są swojego rodzaju barierą ochronną. Warto więc zwrócić uwagę na ich stan i zadbać o właściwą pielęgnację.

Dzisiaj Kochani będzie więc kilka słów na temat pewnej oliwki do skórek, która skradła moje serce. O tym dlaczego, z jakich powodów oczywiście w dalszej części posta.

Kilka słów od producenta:

Poznaj 11 zapachów dopasowanych do kolekcji balsamów i kremów polecanych przez Natalię Siwiec 
- wygodna pipeta ułatwiająca aplikację
- bogata konsystencja odżywiająca paznokcie
- nowoczesny i elegancki design
- nowa pojemność 8 ml

Moja opinia:

Oliwka została umieszczona w małej bardzo poręcznej, szklanej i eleganckiej buteleczce z pipetką. Pojemność produktu wynosi 8 ml.




 Sam produkt ma oleistą konsystencję. Zapach wspaniały, słodki i bardzo intensywny. To on sprawia, że oliwki używa się z ogromną przyjemnością.

 Przyznam się Wam w tym miejscu, że po raz pierwszy spotkałam się właśnie z oliwką, którą aplikuje się przy pomocy pipetki. Aplikacja jest wygodna, szybka i łatwa.

Oliwka po wmasowaniu dość szybko się wchłania. Po użyciu skórki są odżywione i mocno nawilżone. 

Poręczne opakowanie, wygodna aplikacja, kompozycja zapachowa, a także efekty jakie osiągnęłam podczas regularnego stosowania tej oliwki sprawiły, że oliwka marki INDIGO zagości u mnie na dłużej.

Znacie tą oliwkę?