Pomadki ochronne do ust to kosmetyk po który sięgamy, gdy za oknem spada temperatura. Wówczas nasze usta są szczególnie narażone na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Suche powietrze w ogrzewanych pomieszczeniach, niska temperatura na zewnątrz, często mróz, wiatr sprawiają że stają się suche ispierzchnięte. O moje usta ostatnio dba pomadka ochronna od BasicLab Dermocosmetics. Jeśli jesteście ciekawi jak się sprawdziła pomadka to zapraszam na jej recenzję.
Basiclab Dermocosmetics Famillias pomadka ochronna do ust wygładza i odżywia szorstkie, spierzchnięte usta. Skutecznie regeneruje naskórek uszkodzony wskutek działania czynników atmosferycznych czy innych podrażnień. Chroni usta przed niekorzystnym wpływem wiatru, mrozu, deszczu czy słońca. Nie zawiera parabenów, silikonów i Phenoxyethanolu.
Pomadka została zapakowana w kartonik z charakterystyczną dla serii Familias grafiką. Jest ona minimastyczna i bardzo prosta. Z tyłu opakowania znajdziecie dokładny opis produktu.
Sztyft ma biały kolor i pięknie pachnie gumą balonową, co niesamowicie uprzyjemnia stosowanie tej pomadki. Jest dość twardy, ale nie mniej jednak nie ma problemu z aplikacją na usta. Nie ma również problemu z wysuwaniem się sztyftu.
Na ustach pomadka pozostawia delikatną warstwę ochronną. Doskonale nawilża usta i zapobiega ich wysuszaniu się. Błyskawicznie wygładza i odżywia. Regeneruje naskórek na skutek działania czynników atmosferycznych czy też podrażnień. Jest idealna na zimowe mrozy.
Pomadka nie zasycha na ustach, nie zbiera się w kącikach ust tworząc białych zaschnięć.
Pomadkę stosuję codziennie kiedy czuję, że moje usta tego potrzebują i mam ją zawsze przy sobie w torebce.
A Wy jak dbacie o usta zimową porą?