Róż Satin Blush Eveline Cosmetics Peachy Pink
24 października
Witajcie,
dziś przybywam z recenzją kolejnego kosmetyku otrzymanego od Eveline Cosmetics, a mianowicie różu Satin Blush. Już kiedyś pisałam recenzję tego różu, jednak tym razem trafił do mnie inny zupełnie odcień, więc dzisiejszy post to będzie taka przypominajka.
Kilka słów od producenta:
Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji. Formuła zawierająca dużą ilość pigmentów, rzeźbi i rozświetla cerę, nadając jej blask i świeżość.
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały.
dziś przybywam z recenzją kolejnego kosmetyku otrzymanego od Eveline Cosmetics, a mianowicie różu Satin Blush. Już kiedyś pisałam recenzję tego różu, jednak tym razem trafił do mnie inny zupełnie odcień, więc dzisiejszy post to będzie taka przypominajka.
Kilka słów od producenta:
Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji. Formuła zawierająca dużą ilość pigmentów, rzeźbi i rozświetla cerę, nadając jej blask i świeżość.
Miękka, jedwabista i ultra delikatna konsystencja to gwarancja szykownego i naturalnego wyglądu. Wyjątkowa technologia niezwykle drobnego rozcierania składników różu, sprawia, że efekt jest wyjątkowo trwały.
Moja opinia:
Do
przetestowania tym razem otrzymałam odcień peachy pink. Opakowanie jest okrągłe na zatrzask, przezroczyste, dzięki czemu
dokładnie widzimy kolor. Do wybory mamy 6 odcieni różu, więc chyba każdy coś dopasuje do siebie. Tym razem Eveline trafiło z odcieniem, który pasuje do mojej karnacji.
Na spodzie pudełeczka znajdziemy informację z datą ważności oraz nazwą koloru. Odklejając naklejkę poznacie skład różu.
Róż nie osypuje się z pędzla. Jest ładnie napigmentowany. Ładnie podkreśla kości policzkowe.
Jeśli chodzi o trwałość to utrzymuje się do 8 godzin bez konieczność wykonania poprawek.
9 komentarze
Piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba 4 i 5 odcień :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny odcień. Chyba jeszcze nie miałam róży tej marki.
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny ;D kolor nie mój, al jakiś tam odcień dla siebie bym wybrała
OdpowiedzUsuńŁadny odcień :)
OdpowiedzUsuńfajny kolor, ale nie dla mnie, teraz stawiam na coś bardziej stonowanego! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :D
OdpowiedzUsuńMi nie do twarzy w różach, ale dobrze wiedzieć, że jest taki róż na rynku :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuń