Owocowa rozkosz z Farmoną :)

24 lipca

Witajcie,

upały nie odpuszczają, ale ja cieszę się z takiej fajnej pogody.

Na dzisiaj przygotowałam recenzję masła do ciała Farmona gruszka & żurawina, które otrzymałam na czerwcowym spotkaniu blogerek w Katowicach.


Informacje od producenta:

 Już w czasach Antyku Rzymianie cenili gruszkę, zwaną przez nich „gwiazdą ogrodów”, za jej walory zdrowotne i smakowe. Zmysłową słodycz gruszki idealnie orzeźwia tło utkane z cierpkiej żurawiny, którą Indianie Delaware zwali „ibimi” czyli kwaśną jagodą. Ta ciepła kompozycja napełnia optymizmem i dodaje energii.

Bogata formuła z masłem Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, ekstrakt z gruszki i żurawiny chroni przed działaniem wolnych rodników, hamując procesy starzenia. Skóra otulona zmysłowym zapachem staje się zachwycająco miękka, delikatna i jedwabiście gładka.



Skład:
 
Aqua (Water), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Ethylhexyl Stearate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Glyceryl Stearate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer, Isohexadecane, Polysorbate 80, Cera Alba (Beeswax), Cyclopentasiloxane, Cyclohexasiloxane, Dimethicone, Propylene Glycol, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Xanthan Gum, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, BHA, Parfum (Fragrance), CI 19140, CI 42090

Sposób użycia:

 Delikatnie wmasować w skórę.

Moja opinia:

Uwielbiam masła do ciała, ponieważ świetnie nawilżają skórę, a do tego mają cudowne zapachy. Dlatego też bardzo się ucieszyłam, gdy w paczuszce od Farmony znalazłam właśnie masło do ciała Tutti Frutti o wspaniałym zapachu gruszki&żurawiny.

Opakowanie to plastikowy słoiczek zakręcany o pojemności  275 ml. Zawartość jest zabezpieczona sreberkiem, dzięki czemu mamy także gwarancję, że masełko nie było wcześniej przez nikogo używane.


Konsystencja charakterystyczna dla masełek i bardzo treściwa. Mimo to łatwo się rozprowadza na skórze.

Zapach jest dość mocny, intensywny, pachnie faktycznie gruszką i to ona zdecydowanie wiedzie prym w tym zapachu. Żurawina jak dla mnie nie jest tu w ogóle wyczuwalna. Zapach mi jak najbardziej odpowiada, nie przytłacza i nie męczy, a wręcz przeciwnie zachęca tylko do smarowania się tym masełkiem i poprawia samopoczucie. Do tego ogromny plus dla tego masełka za trwałość zapachu na skórze, ponieważ utrzymuje się on na niej bardzo długo.

Masełko daje dobry efekt nawilżenia skóry, lecz musimy troszkę odczekać nim się wchłonie. 

Nie uczulił mnie, ani też nie podrażnił mojej skóry.

Mam ochotę wypróbować inne zapachy z serii Tutti Frutti.

Zajrzyj tutaj

7 komentarze

  1. Kupię na pewno, bo uwielbiam tą serię! :) O tym zapachu mam peeling i podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam te masełka :P mogłabym je zjeść normalnie haha

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię takie masełka :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Farmona ma fantastyczne zapachy kosmetyków, wprost do schrupania

    OdpowiedzUsuń
  5. mi działanie się podoba, ale zapach nie bardzo, chyba jestem pierwsza

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawie się zapowiada, konsystencja bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń