MAKE-UP ACADEMIE Fluid kryjący Cover Bielenda
03 lipca
Podkładów nigdy za wiele, więc i ja w swojej kosmetyczce mam ich pełno. Są to różne odcienie począwszy od tych jaśniejszych, które używam głównie zimą i tych ciemniejszych, które używam latem.
Kilka słów od producenta:
KRYJĄCY fluid w doskonały sposób poprawia wygląd cery mieszanej, z niedoskonałościami i zmianami pigmentacyjnymi, zapewniając jej aksamitną gładkość i jednolity wygląd.
Działanie
Wysoka zawartość stapiających się ze skórą mikropigmentów korzystnie wpływa na jej wygląd: poprawia i wyrównuje koloryt, kryje niedoskonałości, przebarwienia i drobne zmarszczki, matuje. Fluid doskonale dopasowuje się do cery, dając naturalny świeży efekt, a ultra lekka nietłusta konsystencja nie obciąża jej.
Efekt
Jedwabista nasycona mikropigmentami formuła SECOND SKIN idealnie adaptuje się do światła i kształtu twarzy, precyzyjnie rozprowadza, zapewniając przyjemną aplikację i doskonały jednolity efekt korekty i krycia.
Fluid zawiera witaminę E o działaniu przeciwstarzeniowym, nawilżającym, wygładzającym i zmiękczającym naskórek.
Moja opinia:
W moje ręce trafił kolor karmelowy - niestety za ciemny dla mnie. Bielenda proponuje nam tylko trzy odcienie tego fluidu i dlatego nie każdemu te odcienie będą pasowały.
Podoba mi się zapach tego podkładu, jest bardzo subtelny, świeży.
Nie ma problemu z jego aplikacją. Rozprowadza się on bardzo ładnie na twarzy, nie pozostawia smug. Fluid dość dobrze kryje. Jeśli chodzi o jego trwałość to na buzi utrzymał się około 6 godzin, potem wymagał poprawek.
Cena regularna to około 15 zł, ale można ten fluid znaleźć czasem w bardzo atrakcyjnych promocjach.
Ciekawi mnie wersja matująca tego podkładu, ale w odcieniu najjaśniejszym. Może niebawem skuszę się na jego zakup.
A Wy znacie ten fluid?