Krem przeciw zrogowaceniom z masłem shea SheFoot

18 lutego

We wrześniu tamtego roku opisywałam Wam peeling do stóp marki SheFoot. Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić opinią na temat kremu przeciw zrogowaceniom.


Krem przeciw zrogowaceniom z masłem shea Shefoot skutecznie redukuje zgrubienie naskórka i reguluje proces rogowacenia. Zawiera kwas glikolowy o właściwościach przeciwgrzybiczych oraz alantoinę o właściwościach przeciwzapalnych, która łagodzi podrażnienia i stymuluje procesy gojenia się ran. Działa silnie nawilżająco, wspomaga odbudowę naskórka, pozostawiając skórę gładką i miękką.

Moja opinia

Krem znajduje się w tubce o pojemności 75 ml i jest dodatkowo zapakowany w kartonik. Na opakowaniu znajdują się wszelkie niezbędne informacje na temat produktu. Tubka zamykana na klik, a szata graficzna taka kobieca :)



Krem jest o dość gęstej konsystencji. Dobrze rozprowadza się na skórze, jednak wymaga chwili, by dobrze się wchłonąć. Zapach przyjemny, umilający jego stosowanie.



Krem nakładamy na miejsca szorstkie i zrogowaciałe, narażone na otarcia przez buty. Masujemy wykonując koliste ruchy. Ja jednak, by uzyskać lepszy efekt nakładałam grubszą warstwę kremu, lekko wmasowywałam, a na noc zakładałam skarpetki na stopy. Robiłam tak przez 5 dni tak jak zaleca producent. Potem 1 - 2 razy w tygodniu.

Czy efekt stosowania jest zadowalający?

Dla mnie tak. Krem bardzo fajnie zmiękcza zgrubienia, bardzo dobrze nawilża i pozostawia skórę miękką i gładką w dotyku, skutecznie likwidując przy tym zrogowacenia i mocno przesuszone miejsca.


A Wy znacie ten krem ???


Zajrzyj tutaj

11 komentarze

  1. Na szczęście nie mam problemów ze zrogowaceniami, ale moja mama tak. Polecę jej ten kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja stosuję peeling,pumeks i krem ale inny na moje stópki :)

    PS.Zapraszam do rejestracji bloga: Biblioteka urody - spis blogów kosmetycznych

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, fajnie, że się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezbyt często sięgam po tego typu kremy.

    OdpowiedzUsuń
  5. tego kremu akurat nie znam, ale jego brata nawet lubię, chociaż mam problem z systematycznością :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam go natomiast uważam z takimi kremami z racji tego że wiele takich kremów wzmaga u mnie pocenie się stóp,a dzięki glinkom udało mi się ten efekt zahamować. Więc nie wiem czy bym go kupiła

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale po Twojej recenzji... chętnie bym poznała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Znam krem i firmę również :) systematyczne stosowanie kremów do stóp daje efekty :) nieraz o tym się przekonałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam jakiś krem tej marki w zapasach, ale na razie zużywam to, co pootwierane, a, jak pewnie wiesz, zużywanie zapasów idzie mi zawsze dość opornie ;(

    OdpowiedzUsuń