Mleczko do ciała Corine de Farme dla dzieci - recenzja

21 lutego

W piątkowy wieczór chciałabym Was zachęcić do poczytania o pewnym mleczku do ciała. Na pewno zainteresuje to mamy.

Głównym bohaterem recenzji będzie mleczko do ciała nawilżające marki Corine de Farme.



Strona producenta: http://www.corinedefarme.pl/ < KLIK>

Informacje od producenta:

Mleczko pielęgnacyjne do ciała, wzbogacone olejkiem migdałowym marki Corine de Farme to wysoce delikatny kosmetyk do pielęgnacji skóry niemowląt zawierający aż 97 % naturalnych składników. Produkt hipoalergiczny. Przetestowany dermatologicznie.

Pielęgnuje i nawilża skórę niemowlęcia. Specjalna formuła kosmetyku sprawia, że może być stosowany nawet do najbardziej delikatnej i  wrażliwej skóry maluszka. Po jego użyciu skóra jest nawilżona,  miękka i delikatnie pachnie.


Opakowanie: 250 ml

Cena: ok.11 zł

Skład: 



Sposób użycia:

Niewielką ilość mleczka nanieść na skórę dziecka i wmasować. W przypadku oczyszczania skóry dziecka nanieść na płatek kosmetyczny i delikatnie oczyszczać skórę. Nie wymaga spłukiwania. Nie stosować na skórze podrażnionej lub uszkodzonej.

Moja opinia:

Z mleczkiem mamy kontakt od kilku miesięcy, ale używamy go jedynie w przypadku jakiegoś przesuszenia skóry, głównie miejscowego - na łokciach, kolankach, łydkach. Zdarzyło mi się tylko kilka razy użyć mleczko na całe ciało. 

Mleczko zamknięte jest w plastikowej buteleczce o pojemności 250 ml na typowy klik. Wygląd opakowania bardzo przejrzysty i znajdziemy na nim wszelkie niezbędne informacje o składzie oraz o sposobie użycia. 


Mleczko ma delikatną konsystencję, nie jest ona ani rzadka, ale nie jest też gęsta. Mleczko bardzo fajnie rozprowadza się na ciele dziecka, ale musimy pamiętać, by skóra po kąpieli była dobrze wysuszona. Dopiero wówczas możemy nałożyć mleczko. Nie należy też mleczka stosować, gdy na ciele naszego dziecka występują jakieś podrażnienia bądź uszkodzenia. 


Kolor mleczka jak to bywa biały, a zapach delikatny, po nałożeniu na ciało i upływie około godziny był prawie nie wyczuwalny. 

Ciało było nawilżone i gładkie, przyjemne bardzo w dotyku.

Moja ocena: 4/5




Zajrzyj tutaj

2 komentarze

  1. a ja wcale nie używam żadnych balsamów,mleczek,oliwek itd do pielęgnacji dziecka. uważam,że skóra maluszka jest tak delikatna i gładka,że bez sensu jest pakowanie na nią niepotrzebnej chemii. Mój synek nigdy nie został wysmarowany żadnym preparatem, używamy tylko kremów do pupki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz widzę to mleczko :)

    OdpowiedzUsuń