Mleczko nawilżające bebeauty do skóry normalnej i mieszanej - moja opinia
14 lutego
Jestem stałą bywalczynią Biedronki, bo mam do niej bardzo blisko - 2 minuty drogi od miejsca zamieszkania autem i około 7 minut, gdy wybieramy się do niej pieszo. Często udaje mi się zakupić kosmetyki w niskiej cenie, gdy są promocje, ale czasem sięgam też po te, które są wyprodukowane dla Biedronki właśnie. Kilka miesięcy temu zakupiłam mleczko nawilżające do oczyszczania i demakijażu twarzy i oczu - skóra normalna i mieszana. Niestety w ostatnim czasie miałam do testowania troszkę produktów do demakijażu, więc musiałam się bardziej na nich skupić, ale dzisiaj w Walentynkowy wieczór ( gdy moi chłopcy - ten mały i ten duży po świętowaniu tego dnia padli i poszli spać, a na tym nie koniec, bo jeszcze w weekend wybieramy się i do kina i na imprezę organizowaną przez Kinder Niespodziankę w moim mieście ) postanowiłam napisać małą ( powiedzmy że małą ) recenzję tego produktu.
Informacje od producenta:
Mleczko nawilżające skutecznie oczyszcza skórę normalną i mieszaną z zanieczyszczeń i pozostałości makijażu. Skóra jest dokładnie oczyszczona, nawilżona i orzeźwiona.
Cena: 4,99 zł
Opakowanie: 200 ml
Sposób użycia:
Niewielką ilość mleczka nanieś na dłoń i rozprowadź okrężnymi ruchami na powierzchni twarzy i oczu. Następnie delikatnie zetrzyj zwilżonym płatkiem kosmetycznym lub spłucz ciepłą wodą.
Moja opinia:
Buteleczka plastikowa, a otwieranie na typowy pstryczek, ale dużo wygodniejsze, jeśli ktoś wie jak wyglądała stara wersja tego kosmetyku. Teraz mleczko łatwo wydobywa się w odpowiedniej ilości. Zapach delikatny, przyjemny. Konsystencja wydaje mi się porównywalna to tych mleczek, które są dostępne na rynku - nie jest na pewno rzadka, ale też nie jest specjalnie gęsta. Nie ukrywam, że mleczko stosowałam bezpośrednio na wacik, a także w sposób podany przez producenta. W drugim przypadku niestety, gdy mleczko dostało się do oczu powodowało podrażnienia i moje oczy były zaczerwienione przez cały dzień. Wybrałam więc bezpośrednie nakładanie na wacik - wówczas mogłam uważniej kontrolować do których docierało mleczko, a do demakijażu oczu używałam już specjalnie przeznaczonego do tego celu kosmetyku. Można też użyć płynu micelarnego z Biedronki, podczas stosowania którego nic się nie dzieje, gdy zmywamy makijaż z oczu. Samo mleczko świetnie sobie radzi z podkładem, korektorem itp. Nawilża i oczyszcza twarz, ale okolic oczu polecałabym raczej unikać. Do kupienia na pewno zachęca cena, choć obecnie wolę zdecydowanie za tą samą cenę zakupić płyn micelarny z Biedronki. Produkt jest też bardzo wydajny.
Pamiętajcie, że opinia jest moja i tylko moja - to co u mnie się sprawdza bądź też nie - nie musi też u Was.
Moja ocena: 3,5/5
Ktoś używał ??? Jaką ma opinię ??? Czekam na komentarze :)
9 komentarze
Nie miałam jeszcze tego mleczka. W Biedronce również bywam często, bo mam ją bliziutko od domu.:) P.s. Bardzo ładny, nowy wygląd bloga. :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńJa używalam kiedyś, ale z tego,co pamiętam drażnił mnie zapach i chyba (choć nie pamiętam dokładnie) skład tego mleczka nie był najlepszy. Więcej nie kupiłam. Za to używam mleczka z Lidla.
OdpowiedzUsuńJa też często kupuję w Biedronce. A z tej serii mam płyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
płyn też posiadam i jestem ogromnie z niego zadowolona :)
UsuńNie miałam tego mleczka jeszcze, gdy nawiedzę biedrę to pewnie je zgarnę z półki :) póki co mam micela stamtąd.
OdpowiedzUsuńteż używam płynu micelarnego i jestem bardzo zadowolona. To mój nr 1
UsuńMleczka stosuję tego akurat jeszcze nie używałam. Obecnie używam mleczka z YR.
OdpowiedzUsuńja do YR mam mieszane uczucia, zwłaszcza, że gdy byłam w ciąży większość ich kosmetyków powodowało u mnie uczulenie :(
Usuń