PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU OCZU I TWARZY AA ECO

11 grudnia

Płynów micelarnych przetestowałam już naprawdę sporo. Do niektórych lubię wracać, ale często też decyduję się na zakup czegoś nowego. Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy AA Eco trafił do mnie wraz z podkładem satynowym o którym Wam pisałam kilka dni temu. Kosztował kilka złotych, więc żal było nie skorzystać, zwłaszcza, że cena regularna wynosiła około 26 zł. A jak się sprawdził?


Płyn micelarny z organicznym wyciągiem z pestek dyni tonizuje i delikatnie, lecz skutecznie usuwa makijaż oraz wszelkie zanieczyszczenia skóry.

Zawarty w składzie organiczny olej z pestek winogron chroni skórę przed działaniem wolnych rodników, skutecznie wygładza i uelastycznia naskórek. Bisabolol redukuje podrażnienia i zaczerwienienia, zaś betaina cukrowa zapewnia intensywne nawilżenie.

Produkt nie zawiera: olejków eterycznych, parabenów i innych konserwantów, oleju mineralnego i pochodnych ropy naftowej, silikonów, alkoholu, glikolu propylenowego, etanoloaminy, ftalanów, karminu, glutenu, syntetycznej kompozycji zapachowej, substancji modyfikowanych genetycznie, PEG, SLES, barwników syntetycznych.



Płyn micelarny znajduje się w plastikowej, białej buteleczce o pojemności 150 ml z pompką. Jest zapakowany w kartonowe pudełeczko. Zarówno na kartoniku jak i na butelce znajdziecie podstawowe informacje na temat produktu, a więc skład, jak używać itp. Pompka działała u mnie bez problemu i wydobywała odpowiednią ilość płynu na płatek.


Jeśli chodzi o zapach to ciężko mi go opisać i porównać do czegokolwiek. Najważniejsze, że w żaden sposób nie jest drażniący ani nieprzyjemny, mogę powiedzieć, że jest neutralny.

Co do usuwania makijażu to jestem zawiedziona. Podkład, puder - owszem usuwa z buzi, ale kompletnie nie radzi sobie z usuwaniem tuszu do rzęs. Musiałam naprawdę bardzo dużo płatków kosmetycznych zużyć, by pozbyć się tuszu z rzęs. A co za tym idzie - płyn znika w oka mgnieniu.  Płyn nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy, nie podrażnia i nie uczula. Nie zauważyłam również minimalnego nawilżenia i to też dla mnie ogromny minus, bo produkt jest przecież przeznaczony dla skóry suchej wymagającej regeneracji. Za produkt, który w regularnej cenie kosztuje około 26 zł spodziewałam się lepszego efektu.


Płyn jest dla mnie kompletnym niewypałem. No cóż - więcej do niego nie wrócę.

A Wy znacie ten płyn?



Zajrzyj tutaj

0 komentarze