Cukrowy scrub do ciała Bania Agafii
28 stycznia
Witajcie,
na spotkaniu blogerek w Sosnowcu otrzymałam od Drogerii Cytrynowej cukrowy scrub do ciała Bania Agafii. Od dawna ciekawiły mnie kosmetyki rosyjskie, więc miałam okazję po raz pierwszy coś z nich wypróbować.
Informacje od producenta:
Cukrowy scrub do ciała efektywnie walczy z
cellulitem. Oczyszcza, rozszerza pory i usuwa toksyny. Naturalne
składniki zmiękczają i wygładzają skórę, przywracając skórze sprężystość
i elastyczność.
Cukier trzcinowy i melisa - efektywnie oczyszczają, usuwają złuszczenia i zmiękczają skórę
Organiczny olej rozmarynu - aktywnie usuwa toksyny i zapobiega pojawieniu się cellulitu.
Różeniec górski i syberyjski żeń-szeń - intensywnie nasycają skórę witaminami i mikroelementami, posiadają tonizujące i odmładzające działanie.
Cukier trzcinowy i melisa - efektywnie oczyszczają, usuwają złuszczenia i zmiękczają skórę
Organiczny olej rozmarynu - aktywnie usuwa toksyny i zapobiega pojawieniu się cellulitu.
Różeniec górski i syberyjski żeń-szeń - intensywnie nasycają skórę witaminami i mikroelementami, posiadają tonizujące i odmładzające działanie.
Skład:
Aqua, Lauryl Glucoside, Carbomer, Potassium Hydroxide; Melissa Officinalis Leaf Powder (melisa), Rhodiola Rosea roqt Extract (różeniec górski), Panax Ginseng Root Powder, Sucrose, Organic Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Polyethylene, Tocopherol, Capsicum Annuum Extract, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid, Iron Oxides, Parfum
Moja opinia:
Opakowanie to saszetka o pojemności 100 ml. Saszetka jest z nakrętką, więc nie musimy się martwić, że ze źle położonej saszetki scrub wycieknie albo że też wyschnie. Spokojnie produkt można zabrać ze sobą na urlop czy jakiś inny wyjazd, bo nie zajmuje zbyt dużo miejsca.
Na początek troszkę o zapachu. Niestety nie przypadł mi on za bardzo do gustu. Jest on ziołowy i wyczuwa się w nim w pierwszej kolejności nutę rozmarynu. Nie wiem czy tak ciąża na mnie wpływa, że zapach był dla mnie nie do zniesienia.
Sama konsystencja jest gęsta, ale nie zbita. Kryształki cukru są prawie że nie wyczuwalne pod opuszkami palców. Kolor scrubu brązowy.
Co do wydajności scrubu w moim przypadku to wystarczył mi on zaledwie na 2 użycia. Dodam w tym miejscu, że scrub używałam tylko na wybrane partie ciała. Gdybym miała go użyć na całe ciało to z pewnością z produktem już bym się pożegnała po pierwszym razie.
Jeśli chodzi o działanie scrubu to jest ono na poziomie dla mnie nijakim. Uwielbiam cukrowe peelingi, bo zawsze masuję skórę póki kryształki cukru się nie rozpuszczą. Tutaj jednak tych kryształków wcale nie czułam. Po zabiegu jakiegoś szczególnego wygładzenia też nie zauważyłam. Scrub jedynie nie pozostawia żadnego tłustego filmu. łatwo się spłukuje i nie powoduje wysuszenia skóry. A czy w walce z cellulitem jest skuteczny? Nie sądzę...
Dziękuję Drogerii Cytrynowej za możliwość przetestowania scrubu.