­

O jednym takim piwnym żelu pod prysznic....

06 lutego

Witajcie,

dzisiaj będzie troszkę o jednym z piwnych kosmetyków do ciała, a mianowicie o żelu pod prysznic Saela. Do tej pory o cudownych właściwościach tego rodzaju kosmetyków tylko czytałam, więc trzeba było się na własnej skórze przekonać o nich.


Informacje od producenta:

Piwny żel pod prysznic z wysoką zawartością piwa, witaminy B i gliceryny stosowany codziennie wspomaga kompleksową regenerację organizmu. Idealny do skóry suchej, mającej tendencję łuszczenia, pękania i swędzenia. Wyjątkowy zapach i formuła piwnego żelu wywołuje uczucie relaksu, korzystnie wpływając na samopoczucie.

Skład:


Moja opinia:

Żel pod prysznic zamknięty jest w plastikowej, ale dość twardej przezroczystej buteleczce, przez którą widzimy piękny bursztynowy kolor żelu. Żel ma pojemność 300 ml. Opakowanie jest zakręcane.


Żel wydobywa się przez niewielki otworek. 

Czy żel pachnie piwem ? Nie, ma przyjemny delikatny zapach niemający nic wspólnego z zapachem piwa. Myślę, że zapach spodobałby się również mężczyznom. Mojemu zapach się bardzo podoba i podkrada mi go od czasu do czasu.

Konsystencja typowa dla żelu. Dość dobrze się pieni. i oczyszcza ciało. Skóra nie jest wysuszona, a można nawet pokusić się o stwierdzenie, że jest lekko nawilżona.



Jak dla mnie i może dla niektórych z Was minusem będzie cena takiego żelu. Kosztuje on niebagatela 35 zł. To dość sporo.

Znacie piwne kosmetyki Saela ?

Zajrzyj tutaj