Peeling na wakacje, czyli recenzja cukrowego peelingu do ciała Farmona Tutti Frutti papaja & tamarillo
18 sierpnia
Witajcie,
przyszło w końcu upragnione przez wszystkich z nas ochłodzenie i w końcu spadł też deszcz. Lubię słońce, ale i ja już w pewnym momencie marzyłam o lekkim ochłodzeniu.
Na dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję cukrowego peelingu do ciała, który otrzymałam na spotkaniu blogerek w Katowicach od Farmony. Mnie akurat przypadł zapach papaja & tamarillo.
Informacje od producenta:
Egzotyczna papaja, dzięki swoim
prozdrowotnym właściwościom nazywana owocem aniołów, przez stulecia była
czczona przez Indian. Połączona z tropikalnym tamarillo, tajemniczym
owocem znanym jako zaginiony pokarm Inków, przenosi w egzotyczny świat
beztroskiej błogości.
Cukrowy peeling doskonale myje, regeneruje i pielęgnuje ciało. Dzięki zawartości masła Karite głęboko nawilża, odżywia i ujędrnia skórę, sprawiając że staje się zachwycająco miękka i delikatna. Naturalne kryształki cukru,
zanurzone w odżywczym olejku, usuwają martwy naskórek, wygładzając
ciało. Kuszący zapach egzotycznych owoców, koi zmysły i odpręża.
Sposób użycia:
Niewielką ilość peelingu nanieść na wilgotną skórę i delikatnie masować
ciało. Następnie dokładnie spłukać wodą. Stosować 1-2 razy w tygodniu.
Składniki:
Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Sucrose, Sodium Chloride,PEG-40
Hydrogenated Castor Oil,Caprylic/Capric Triglyceride,Petrolatum,
Silica,Parfum (Fragrance),Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cera Alba
(Beeswax), Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, BHA, Limonene, Hexyl
Cinnamal, Linalool, Butylphenyl Methylpropional,CI 16255,CI 19140
Moja opinia:
Opakowanie to dość spory słoiczek o pojemności 300 g peelingu. Jest ono bardzo estetyczne i nie ukrywam na sklepowej półce na pewno przyciągnie uwagę nie jednej z nas. Słoiczek jest odkręcany, więc nie ma najmniejszego problemu z otwieraniem. Zawartość jest zabezpieczona sreberkiem.
Przyznam się, że po zerwaniu tegoż sreberka spodziewałam się dość mocnego, intensywnego zapachu egzotycznych owoców i na szczęście nie zawiodłam się. Zapach jest orzeźwiający, pobudzający. Na skórze nie utrzymuje się długo.
Konsystencja peelingu jest bardzo zbita i zawiera mnóstwo drobinek peelingujących.
Jeśli chodzi o działanie to jest ono dla mnie zadawalające, spełnia swoją rolę. Peeling fajnie usuwa martwy naskórek. Daje także nawilżenie ( nie głębokie tak jak pisze producent), a skóra jest miękka i gładka. Niestety pozostawia na skórze tłustą warstwę, ale mi to nie przeszkadza, ponieważ i tak zawsze po peelingu używam żelu pod prysznic.
Znacie peelingi z Farmony Tutti Frutti? Może polecicie mi jakieś inne zapachy?
Znacie peelingi z Farmony Tutti Frutti? Może polecicie mi jakieś inne zapachy?
10 komentarze
Bardzo lubię peelingi Farmony:)
OdpowiedzUsuńJa lubie jak peeling zawiera olejki i po stosowaniu zostaje tlusty film. Mam wrazenie, ze produkt dobrze nawilza skore.
OdpowiedzUsuńZnam go i pamiętam doskonale ten boski zapach ;)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze tego nie miałam, ale ogólnie firma wydaje kosmetyki o boskim zapachu :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten peeling :)
OdpowiedzUsuńTłustej warstwy nie lubię po peelingach, dlatego ją zmywam.
OdpowiedzUsuńten zapach zniewala !
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale chętnie się skuszę, bo jego działanie mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńJa swój na razie tylko powąchałam i pachnie na prawdę bosko.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu tej firmy, ale planuje kupić :)
OdpowiedzUsuń