Bardzo skromne sierpniowe denko

07 września

Dzisiaj jak co miesiąc staram się pokazywać Wam co zużyłam w poprzednim miesiącu. Tym razem jest bardzo skromnie..nawet bardzo skromnie jak na mnie...


Oczywiście jak co jakiś czas farbuję włosy moją dotąd niezastąpioną farbą z Joanny. Tania, dobra i długo się utrzymuje. W porównaniu do farby z Verony, którą poprzednim razem uraczyłam swoje włosy, w podobnej cenie zresztą,  jest dużo lepsza. Farba z Verony utrzymała się na włosach krótko i miałam wrażenie jakbym zastosowała szampon koloryzujący. Zużyłam też żel pod prysznic Le Petit Marseillais z kwiatem pomarańczy. Żel nie zrobił na mnie jakiegoś wyraźnego WOW, ale jestem bardzo zadowolona z mleczka do ciała.



Zużyciu uległ też krem Nivea dla dzieci. Lekka konsystencja, łatwo się rozprowadzał. Wydajny. Nie uczulał.


Tradycyjnie były chusteczki nawilżające dla dzieci, próbki, mydełko, płatki kosmetyczne i minidezodorant z Nivea.




A jak Wasze denka ???



Zajrzyj tutaj

7 komentarze

  1. Każdego denko jest dobre :D. Moje powoli się tworzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również mam ten żel pod prysznic i takie same mam zdanie na jego temat :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nic z Twojego denka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie LPM teraz rządzi. Kupuję te bardziej wyraziste zapachowo wersje żeli, no i mleczka, które mają tę samą bazę więc pachną do siebie bardzo podobnie. Uwielbiam te kosmetyki. :)

    OdpowiedzUsuń