Denko GRUDZIEŃ 2013
14 styczniaCzas na denko po dłuższej przerwie. Tak się złożyło, że wcześniej nie miałam czym się chwalić, bo wiele produktów tych co miałam skończyć to skończyłam, no i zaczęłam używać następnych. Tak za okres grudzień przedstawia się moja mała kolekcja.
Od grudnia postanowiłam zużywać próbki, które mi zalegają w moim magicznym pudełeczku.
Na początek zacznę może od produktów pełnowartościowych:
1. płyn micelarny do oczyszczania i demakijażu oczu, twarzy i szyi Eveline Cosmetics MAGIA ORCHIDEI - produkt zakupiłam w Biedronce za kilka złotych jakiś czas temu. Płyn jak dla mnie idealnie sobie radził z usuwaniem makijażu oraz oczyszczaniem szyi. Zapach przyjemny, a produkt wydajny. Czy kupię go ponownie? TAK.
2. aksamitny żel do mycia twarzy Yves Rocher o pojemności 125 ml, do skóry suchej i bardzo suchej. Krem usuwa zanieczyszczenia z twarzy. Moja skóra stała się przyjemna w dotyku. Krem należy dla pełnego efektu stosować 2 razy dziennie - rano i wieczorem. Cena 33 zł, ale z tego co pamiętam kupiłam go jakoś okazyjnie. Czy kupię go ponownie? Jeśli znów będzie w promocji to TAK.
3. mleczko pod prysznic Luksja Care Pro - recenzję znajdziecie TUTAJ. Produkt zaczęłam używać pod koniec lipca, ale po drodze miałam do testowania kilka innych żeli, więc ten produkt dopiero skończyłam w grudniu. Czy kupię produkt ponownie? ZDECYDOWANIE TAK!
4. kremowy żel pod prysznic DOVE - żel wygrałam w jednym z konkursów. Opakowanie ma fajny wygląd, zawiera w sobie 200 ml żelu o kremowej, przypominającej mus konsystencji. Zapach jest przyjemny. Jednak wydajność oceniam na średnio. Cena około 6 zł, jeśli produkt jest dostępny w promocji. Czy kupie go ponownie? NIE WIEM
5. peeling myjący z kiwi wygładzający - recenzję znajdziecie TUTAJ. Czy kupię go ponownie? ZDECYDOWANIE TAK
6. płyn do kąpieli BAMBI Baby - ten produkt zużył mój synek. Otrzymaliśmy go w prezencie, ale wiem, że cena płynu kształtuje się w okolicach 7 zł za 500 ml. Zapach typowy dla płynów do kąpieli dla dzieci, a więc łagodny. Delikatnie się pieni. Skóra stawała się delikatna i nie dawała oznak wysuszonej. Płyn wydajny i to bardzo. Czy kupię go ponownie? Jeśli zużyję te płyny, które zalegają nam w szafce to TAK.
W grudniu zużyłam też kilka próbek maseczek.
1. maseczka regenerująco - ujędrniająca MARION - jedyne co po próbce mogę stwierdzić to fakt, iż skóra była nawilżona i elastyczna. Większe efekty na pewno były by zauważalne przy regularnym stosowaniu.
2. maseczka normalizująco - regenerująca do cery tłustej i mieszanej AA Cosmetics- po nałożeniu odczuwałam lekkie napięcie skóry. Skóra była miła w dotyku. Zapach maseczki delikatny. Fajna konsystencja. Produkt nie uczula. Miałam lekki tylko problem z usunięciem pozostałości za pomocą płatka kosmetycznego.
3. FLOSLEK - zabieg wygładzający zmarszczki 2 kroki - zabieg składa się z maseczki detoksykującej z glinką oraz z maseczki wygładzającej zmarszczki. To rozwiązanie na pewno dla skóry wrażliwej i problemowej. Maseczka detoksykująca oczyściła moją twarz, a maseczka wygładzająca ją nawilżyła. Po jednorazowym zastosowaniu ciężko zobaczyć większe efekty.
1 komentarze
Muszę u siebie zmobilizować się do używania próbek.
OdpowiedzUsuń