Krem do rąk z olejem z konopii India Cosmetics

03 lutego

Hejka,

weekend za nami i czas rozpocząć kolejny tydzień. Na początek tygodnia przygotowałam recenzje kremu do rąk, który otrzymałam na spotkaniu blogerek w Dąbrowie Górniczej. Tak, wiem - minęło kilka miesięcy już od tego spotkania, ale musiałam wykończyć kremy, które już miałam rozpoczęte.


Informacje od producenta:

Krem do rąk INDIA, dzięki zawartości oleju konopnego, daje szybki efekt ochrony i odżywianie od razu po zastosowaniu. Dzięki lekkiej formule, krem szybko się wchłania, nie dając poczucia lepkości. Specjalnie dobrane składniki kremu posiadają właściwości bakteriobójcze dzięki czemu łagodzi on podrażnienia.
  • olej z konopi - działa łagodząco na podrażnioną skórę i przyśpiesza jej regenerację;
  • wosk pszczeli - natłuszcza, tworzy barierę ochronną, uelastycznia i wygładza;
  • ekstrakt z szałwii - działa przeciwutleniająco, chroni i odżywia skórę;
  • ekstrakt z kory dębu - ma działanie bakteriobójcze, ściągające i oczyszczające;
  • gliceryna - chroni naskórek przed czynnikami zewnętrznymi.

Moja opinia

Krem do rąk to plastikowa, miękka tubka z zamykaniem na klik o pojemności 100 ml. Krem ma lekką kremową konsystencję i szybko się wchłania. Nie pozostawia na dłoniach uczucia lepkości, co dla mnie jest ogromnie ważne.


I w tym miejscu będzie koniec plusów dla tego kremu.  Dlaczego zapytacie zapewne.

Otóż krem daje efekt miękkiej i wygładzonej skóry dłoni, ale na bardzo krótko. Krem zaczęłam stosować w chwili, gdy za oknem temperatury dość mocno spadły poniżej zera, gdy zaczęło prószyć śniegiem i gdy niektóre dni były dość wietrzne. Taka pogoda za oknem spowodowała, że moje dłonie potrzebowały szczególnego nawilżenia i pielęgnacji. Jak wspomniałam już wcześniej krem owszem dawał uczucie miękkiej i gładkiej skóry, ale dosłownie na bardzo krótki czas. Nim się obejrzałam ponownie musiałam aplikować krem na dłonie, by pozbyć się nieprzyjemnego uczucia szorstkości. Choć w składzie krem ma glicerynę, która powinna chronić naskórek przed czynnikami zewnętrznymi, ekstrakt z szałwii, wosk pszczeli to niestety pomimo regularnego stosowania kremu na moich dłoniach pojawiło się kilka miejsc, takich czerwonych plamek ze złuszczającym się naskórkiem. 

Za 100 ml kremu musimy zapłacić około 13 zł i do tego jego dostępność jest też ograniczona. Za taką kwotę na pewno znajdziemy dużo lepiej spisujący się krem. 

Podsumowując krem pomimo swojej fajnej konsystencji, szybkiego wchłaniania, wydajności i braku uczucia lepkości nie spełnił moich oczekiwań. Nie wiem, może moje dłonie w ostatnim czasie stały się bardziej wymagające i zupełnie inaczej się będzie krem spisywał, gdy za oknem zrobi się wiosennie. Dlatego też krem na razie odstawiłam. W zimowym okresie niestety ten krem mnie bardzo rozczarował.

Znacie kosmetyki India Cosmetics ?


Dziękuję India Cosmetics za możliwość przetestowania i poznania kremu.




Zajrzyj tutaj

9 komentarze

  1. Ciekawe, jak sprawdziłby się u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio mam pecha do kremów do rąk, które dają tylko krótkotrwały efekt. Nie ma jak L'Occitane czy Secret soap Store, choć ten drugi raczej gdy nic nie planujemy, bo zostawia długo wchłaniający się i mocno tłusty film.

    OdpowiedzUsuń
  3. oj to z moimi łapkami by sobie nie poradził niestety

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda ,że efekt nawilżenia nie utrzymuje się dłużej :(

    OdpowiedzUsuń
  5. wiele słyszałam o leczniczym działaniu konopi

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam tych kosmetyków, ale na razie mam zapas kremów więc nie skuszę się. Jednak z przyjemnością przejrzę ofertę sklepu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie spotkałam się z tą marką, ale z takim opakowaniem na pewno zwróciłaby moja uwagę ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja teraz testuję szampon. :) Również musiałam skończyć te co miałam otwarte, niedługo także umieszczę recenzję. :)

    OdpowiedzUsuń