Kojący płyn micelarny BIELENDA

08 maja

Płyn micelarny to kosmetyk, który jest podstawą mojej codziennej pielęgnacji. Przetestowałam już wiele płynów, a że lubię raz na jakiś czas wypróbować coś nowego to tym razem postanowiłam sięgnąć po kojący płyn micelarny marki Bielenda. Jak się sprawdził? Czy zdał egzamin u mnie? O tym oczywiście w dalszej części tego posta.


O czym zapewnia nas producent?

Kojący płyn micelarny Expert czystej skóry marki Bielenda delikatnie ale równocześnie starannie i skutecznie oczyszcza i odświeża skórę, usuwa makijaż i pozostałe zabrudzenia nie roznosząc ich po twarzy. Tonizuje, koi, łagodzi podrażnienia, przynosi ulgę skórze wrażliwej, zapewnia jej miękkość i uczucie komfortu. Kojący płyn micelarny Expert czystej skóry marki Bielenda jest bezzapachowy. Zapewnia maksymalne bezpieczeństwo, komfort i ukojenie w codziennej pielęgnacji szczególnie delikatnej i cienkiej skóry wrażliwej. Pozwala uniknąć przesuszenia skóry już w fazie demakijażu. Jest delikatny i łagodny dla wrażliwych oczu. Nie zawiera parabenów i alkoholu.




Skład:

Aqua (Water), PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Panthenol, Allantoin, Sorbitol, Sodium Hyaluronate, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide, Cl 17200 (Acid red 33).

Moja opinia:

Płyn zamknięty jest w ogromnej butli o pojemności 400 ml. Opakowanie jest prześwitujące, więc bez problemu możemy kontrolować ilość jaka nam została. Zamykanie na klik. Otwór przez który wydobywa się płyn jest w sam raz - nie zdarzyło mi się, bym na płatek wylała go zbyt dużo. Płyn jest bezzapachowy.



No a teraz co najważniejsze, czyli działanie. Jestem zachwycona tym płynem, ponieważ świetnie sobie radzi z usuwaniem mocniejszego makijażu. Bardzo ładnie i dokładnie oczyszcza twarz z podkładu, oczy z cieni do powiek, eyelinera, tuszu do rzęs. Dodatkowo nie podrażnia ich przy tym. Nie ściąga skóry, zostawia ją lekko nawilżoną. Nie powoduje zaczerwienienia.



W promocji możecie go zakupić nawet za około 11 zł.

Jak tylko zużyję to opakowanie to planuję już zakup kolejnego.

Znacie ten płyn? 




Zajrzyj tutaj

9 komentarze

  1. Nie testowałam,ale skoro go tak chwalisz to wpiszę go na listę zakupową. Może akurat sprawdzi się i u mnie?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się właśnie kończy micelek, więc wkrótce zacznę go używać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest genialny! Jeden z moich ulubieńców. Moim zdaniem ma jeden minus: brak pompki która bardzo ułatwiałaby użytkowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam go, ale chętnie wypróbuję :) U mnie płyn micelarny schodzi jak woda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak wiesz, również bardzo się z nim polubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno się z nim poznam - ich nowy micel z algami też jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Napewno się skuszę,bo dużo jest o nim pozytywnych opinii a mi właśnie micel się kończy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Napewno się skuszę,bo dużo jest o nim pozytywnych opinii a mi właśnie micel się kończy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bielendę lubię więc może się kupię :)

    OdpowiedzUsuń