Murier to jedna z pierwszych firm na rynku, która oferuje szeroką gamę najwyższej jakości kosmetyków z wykorzystaniem roślinnych komórek macierzystych (Stem Cells). Produkty powstają w wyniku zastosowania unikalnych technologii, będących efektem badań naukowych, prowadzonych przez znakomitych specjalistów z dziedzin kosmetologii i dermatologii. Dzięki ich wiedzy i zapałowi oferuje całą gamę innowacyjnych kosmetyków przeznaczonych do każdego rodzaju skóry, również tej problematycznej (serie anty-angin oraz przeciwzmarszczkowe) o bardzo intensywnym działaniu liftingującym i napinającym skórę.

No a teraz przejdźmy już do samego kremu.

Informacje od producenta:

 Krem na dzień Collagen Hydration O2 by day został stworzony dla potrzeb każdego rodzaju skóry. Zawartość protein, lipidów i minerałów pochodzących z unikalnego kompleksu opartego na ekstrakcie z winorośli zwiększa dotlenienie i usprawnia metabolizm komórkowy. W ten sposób dostarcza niezbędną energię do produkcji kolagenu i elastyny, co opóźnia powstawanie zmarszczek. Dzięki obecności ekstraktu z kiełków sojowych i pszenicznych krem działa dotleniająco. Zawarty w oleju z pestek winogron kwas linolowy i witamina E działają przeciwutleniająco, walczą z wolnymi rodnikami, tak aby skutecznie przeciwdziałać procesowi starzenia się skóry. Polisacharydy, roślinne komórki macierzyste i kwas hialuronowy zapewniają długotrwałe nawilżenie. Kolagen poprawia elastyczność i sprężystość skóry i nie pozwala na utrwalanie się zmarszczek mimicznych. Aktywny tlen poprawia dotlenienie komórek skóry. Taki dodatkowy „zastrzyk” tlenu sprawia, że wszystkie procesy zachodzące w skórze przebiegają sprawniej. Filtry skutecznie chronią przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.

Skład:

Moja opinia:

Krem znajduje się w zafoliowanym kartonowym pudełeczku co daje nam pewność, że wcześniej nikt go nie używał. Krem to tubka wykonana z miękkiego tworzywa, bardzo poręczna. Opakowanie utrzymane jest w kolorystyce biało - niebieskiej charakterystycznej dla całej serii. Niestety brakuje mi jakoś informacji po polsku na temat tegoż kremu choćby w postaci jakiejś niewielkiej ulotki dołączonej do pudełka.

Tubka jest odkręcana, a nie na klik, jednak nie robi mi to jakiejś większej różnicy.

Krem ma lekką konsystencję i jest mlecznobiały.  

Zapach jest delikatny i na skórze nie utrzymuje się zbyt długo. W sumie utrzymuje się do czasu całkowitego jego wchłonięcia.

Krem fajnie się rozprowadza na twarzy. Nie pozostawia nieprzyjemnego lepkiego uczucia. Nie podrażnia, nie uczula. Nie zapycha. 

Jakie efekty daje stosowanie kremu? Otóż twarz jest nawilżona i odżywiona. Brakuje mi jednak efektu rozświetlenia przez co twarz wyglądałaby znacznie lepiej.

Kolejną rzeczą do której się przyczepię jest wydajność kremu. Niestety oczekiwałam, że lekka konsystencja kremu sprawi, że wystarczy niewielka jego ilość, by dopieścić całą twarz.

No i na koniec...cena. Za 50 ml musimy zapłacić 119 zł. Za taką cenę oczekiwałabym znacznie lepszego działania i zdecydowanie większej wydajności.

Znacie kosmetyki Murier?