Czekoladowe masło do ciała z Farmony - moja opinia
21 grudniaPrzychodzę do Was z krótką recenzją pewnego kosmetyku...Dlaczego krótką? Otóż w ShinyBoxie grudzień 2013 znalazłam próbkę czekoladowego masła do ciała z Farmony, a że to próbka, więc na wiele nie wystarczyła :)
Uwielbiam czekoladę w każdej postaci, ale szczerze po raz pierwszy miałam kontakt z czekoladą zawartą w kosmetyku.
Próbka jak próbka wiele zawartości nie miała, bo zaledwie 7 ml. Po otwarciu z saszetki wydobył się przyjemny zapach czekolady i pistacji, który zaraz skusił mnie do szybkiego nałożenia masła. Masło ma kolor czekolady z mlekiem. Konsystencja nie jest ani za gęsta ani za rzadka, ale aksamitna. Nie wiem czy poprawia stan skóry, bo ciężko mi ocenić po jednej próbce.Jednego jestem pewna - zapach bardzo długo się utrzymuje i mogłam się nim cieszyć przez cały dzień. Masło nie zostawia tłustego filmu, nie błyszczy się, nie pozostawia klejącej się skóry. Dobrze się wchłania.
Pełnowartościowy produkt ma pojemność 225 ml i kosztuje około 14 zł.
Macie swoje ulubione masełka do ciała????